Mama Marcelinki pisze:
http://marcelina-jaworska
Lato jest dla nas okropne, dzieciaki z zespołem Dravet muszą żyć w chłodzie. Każda zmiana temperatury, zwłaszcza na wysoką oznacza napady. Dzięki diecie ketogennej Marcelinka miała dzisiaj "tylko" trzy dwuminutowe napady, wczoraj dwa ale nie przechodzą już w stany padaczkowe. Proszę, pomóżcie w zbiórce na Calogen. Księgowanie pieniędzy na subkoncie trwa nawet półtora miesiąca.
Mamy niespełna dwie buteleczki, łatam jak mogę oliwą z oliwek. Tę mogę dodawać jedynie do zup, w innych posiłkach musiałaby ją pić. Cysia przez wzgląd na zmieniającą się aurę napady ma codziennie. Dziś już dwa a dzień dopiero się zaczyna. Gdy braknie Calogenu a zupy jej zbrzydną, dojdą jeszcze te lękowe, dlatego proszę o rozsyłanie apelu.
Pięknie dziękuję! :)
OdpowiedzUsuń