Obserwatorzy

Podkarpackie Hospicjum dla Dzieci z siedzibą w Rzeszowie - pomóż nam pomagać chorym Dzieciom

Żyj Uważnie-Ważne Jak Żyjesz !!!

13.10.2011

Szymon...

Dziewięcioletni Szymon dopiero zaczyna swoją walkę z chorobą – podczas wakacji wykryto u niego złośliwego guza mózgu. Chłopiec znalazł się w bardzo trudnej sytuacji. Indywidualne nauczanie, chemioterapia, operacja – to wszystko sprawiło, że jak nigdy potrzebuje wsparcia. Już dziś możecie napisać do niego list, który na pewno doda mu sił w tej nierównej walce.

http://marzycielskapoczta.pl/szymon-gacioch/

Mama Szymka Monika mówi:

"Choroba dziecka jest największą tragedią jaka może przytrafić się rodzicom. Jednak wówczas dostrzegasz, że nie jesteś na świecie sam. Widzisz, że jest wiele osób, które chcą pomóc i zrobią to zupełnie bezinteresownie, dla których najlepszą nagrodą, będzie uśmiech Twojego dziecka. Zrozumiesz wówczas, że na świecie jest bardzo wielu dobrych ludzi. Musisz jedynie dać im szansę by mogli się wykazać. Taka tragedia może przytrafić się każdemu. Nie jesteś w stanie się do niej przygotować. Nie możesz oswoić się z tą myślą, przecież nikt Cię nie ostrzeże. Choroba może pojawić się, kiedy najmniej się tego spodziewasz. Z nami właśnie tak było... Nasze szczęście zostało nam brutalnie odebrane. Bez ostrzeżenia...

Niedługo na świat przyjdzie drugie dziecko Moniki.Szymek z niecierpliwością oczekuje na malutką siostrzyczkę.Obiecał przecież mamie że będzie jej dzielnie pomagał w opiece nad malusią kruszynką.Trudno  opisać jakie mysli kłebią sie w głowie Moniki,jak ciężkie chwile przechodzi ,ale jak sama mówi:

"Jest ciężko, nie ukrywam, ale rak to nie wyrok. Już nie! Nie tracimy nadziei. Szymon jest bardzo dzielny. Będzie dobrze, bo przecież musi być! Z pomocną odsieczą przyszli znajomi, mniej znajomi jak również i całkiem obcy ludzie... Fałszywi przyjaciele są niczym cień, towarzyszą tylko w słoneczne dni. Dla nas słoneczne dni chwilowo odeszły w cień, ale wiem, że niedługo znów nadejdą. Wierzę w to z całych sił. Muszę wierzyć! Muszę się uśmiechać do mojego dziecka i dawać mu siłę. Muszę! Prawdziwi przyjaciele stoją za nami murem. Dwoją się i troją, aby pomóc naszemu Szymkowi. "

I takich przyjaciół Monia Wam życzę oby jak najwięcej ich było,przyjaciół którzy wspomagają nie tylko materialnie ale zwykłym dobrym słowem.
A jeśli ktoś zechciałby wspomóc  Szymka w walce z jego chorobą wszystkie informacje znajdzie tu:
 http://walczymyozycieszymka-olkamk.blogspot.com/
                                   i
www.dzieciom.pl/15019

Monika prosi o pomoc dla swojego ciężko chorego synka i wierzę ,że znajdą się ludzie dobrej woli.
Pomóżcie nam w naszej walce. W każdej chwili możecie znaleźć się w takiej samej sytuacji, a wówczas na pewno chcielibyście, aby i Wam ktoś pomógł...
                                                        Z góry dziękuję za okazane wsparcie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz